Szmaragdowe Żuki. Polska marka, której filozofią jest czerpanie składników z bliskiego otoczenia, czyli łąk, lasów, ogrodów. Wszystkie kosmetyki wytwarzane przez Szmaragdowe Żuki są naturalne, nie posiadają zbędnych wypełniaczy, sztucznych substancji zapachowych, barwników, parabenów, silikonów. Głównym składnikiem nie jest woda lecz świeże napary roślinne. W recepturach znajdziemy zioła, kwiaty, drzewa, ekstrakty roślinne, maceraty i wyciągi. Marka stara się wydobywać z nich to co najlepsze, aby zmaksymalizować ich działanie. Wszystkie produkty są starannie zapakowane w ciemne, biofotoniczne szkło, które chroni produkt przed działaniem promieni słonecznych. Każdy produkt dostał łacińską nazwę składnika, który odgrywa w nim główną rolę np. Linum od lnu.
Polubiłam ten krem za to, że naprawdę działa. Bardzo dobrze nawilża i regeneruje. Ja stosuję go i do rąk i do stóp. Zużyłam pół opakowania. Jest wydajny, jedyny minus to zapach - mocny ziołowy. Ja takich nie lubię. Ma też bardzo intensywny żółty kolor, trzeba dokładnie wetrzeć żeby nie pobrudzić pościeli.
Te masełko do stóp to petarda, żałuje że nie odkryłam tego produktu wcześniej, bardzo ale to naprawdę bardzo dobrze nawilża suche i popękane pięty, świetnie się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy i ten ziołowy zapach jest obłędny. Stopy rano, co bardzo mnie zaskoczyło były dobrze nawilżone. Polecam w 200%.
Już po kilku dniach stosowania widzę ogromną poprawę w stanie i wyglądzie cery. Stosuję go na wilgotną od toniku skórę, czasem mieszam z kremem lub maską nawilżającą. Gorąco polecam do cery naczynkowej.