Najlepiej stosować po gorącym, parującym prysznicu. Oprócz działania ujędrniającego mamy wtedy jeszcze dodatkowo aromatoterapię, zauważalnie napina skórę i długo nawilża.
Nie jestem kobietą która stosuje tylko jeden typ kremu czy balsamu. Pamiętam jak byłam w ciąży w brzuch i uda wmasowywałam mnóstwo różnych specyfików-oczywiscnie nie wszystkie w tym samym czasie. Olejek ten był właśnie jednym z nich. Na rękę wyciskalam porcje balsamu (najczęściej z masłem kakaowym) a następnie Co dawałam kilka kropel olejku i taka mieszankę nakładałam na cialo. Udało mi się uniknąć rozstępów, skóra również w szybkim tempie wróciła do siebie po porodzie.
Cudowny specyfik - stosuję po kąpieli na nawilżający balsam i działa jak kompres, opatrunek i eliksir w jednym. Pięknie pachnie, wyrównuje koloryt skóry, natłuszcza, utrzymuje nawilżenie.
Skóra mojego ciała odmłodniała nieco, więc kupię kolejne opakowanie.
Olejek pachnie cudownie - prawdziwa cytryna, nie jej chemicznym substytutem. Widocznie wyrównuje kolory skóry i złagodził rogowacenie około mieszkowe. W moim przypadku nakładam na wilgotna skórę po prysznicu, bo inaczej zauważyłam, że może nieco mnie przesuszać.
Używam tego olejku w czasie ciąży. Ma cudowny zapach i przyjemnie rozgrzewa skórę. Jedyny minus to mała wydajność tego olejku, ale uważam ze warto. Póki co rozstępów brak.