ZAWARTOŚĆ KOSZYKA (0) |
||||
ZAWARTOŚĆ SCHOWKA ( 0 ) |
||||
Na markę Murad i ten produkt natrafiłam przypadkiem szukając czegoś na trądzik grudkowo-zaskórnikowy córki. Serum sprawdziło się w 100%. Dosłownie w 3 dni bolące gule zniknęły i miejsca bardzo szybko się goją. Nic nowego nie wyskakuje. :) Do tego kupiłam jeszcze krem nawilżający i tonik. Skóra nie jest przesuszona. Serum tanie nie jest, ale w mojej ocenie warte swej ceny.
Nie bieli, nie zatyka porów i pięknie pachnie. Mój ulubiony krem z ochroną p/słoneczną. Używam go codziennie od kilku miesięcy - obowiązkowy składnik mojej kosmetyczki.
Filtr jest rewelacyjny nie bieli, bardzo ładnie matuje skórę. Dobrze się rozprowadza i ma bardzo delikatny zapach.
Idealny na ratunek, replikuję go w ciągu dnia, zmiany szybciej znikają. Pozostawiony na noc świetnie radzi sobie z mniejszymi zmianami, rano nie ma po nich śladu.
To jest pierwszy krem, który namówiłam mojego partnera, że warto coś na tą buzie położyć a nie jak w przypadku naszym Panów (szare mydło i gotowy). Długo walczyłam i wygrałam, krem naprawdę robi to co do niego należy, jeśli ktoś nie lubi się świecić to polecam serdecznie.
Cudowny tonik łagodzący, mam skore wrażliwa i ten tonik świetnie uspokaja mi skórę, jest wyciszona. Polecam
Ten filtr jest najbliższy ideałowi, ze wszystkich, jakie stosowałam. Bardzo dobrze się wchłania, prawie do matu, nawet przy nakładaniu grubej warstwy. Nie bieli i nie dusi skóry. Jest komfortowy do noszenia w ciągu dnia. Nawilża, choć pod spód i tak nakładam tradycyjnie krem nawilżający. To mój drugi produkt od Murad i - jak dotąd - uważam, że ta marka jest genialna!
Ten tonik to obowiązkowa pozycja w mojej pielęgnacji. Mam cerę mieszaną i rozszerzone pory. Działa łagodnie, ale skutecznie. Po nałożeniu daje uczucie zimna. Używam w zależności od potrzeb, najczęściej rano.
Zanim oceniłam używałam przez tydzień. Jego największą wadą jest zawartość alkoholu, który wpływa na uczucie chłodu i niestety wysusza. Jak na fakt, że tonik był tworzony przy współpracy ze specjalistami, to ten alkohol coś niezbyt im wyszedł. Używałam kiedyś tonik z alkoholem, ale był on nas ostatnim miejscu w składzie i praktycznie nie było go czuć. Tu jest na trzecim miejscu ( lub czwartym- nie pamiętam) i mocno go czuć. Nie wiem też czy nie jestem uczulona na jakiś składnik, bo po użyciu skóra mnie trochę piecze i jest czerwona, ale po przebudzeniu jest już ok. Używam tylko raz dziennie. Przez ten alkohol nie byłabym w stanie używać go częściej. Oczywiście przed zakupem zrobiłam research i wiedziałam, że ma w sobie alkohol, ale przez to, że jest tak o nim głośno to musiałam go wypróbować. Jak się skończy to wracam to swojego ulubionego z Organic Series, który jest dostępny w TopEstetic.