Produkt zamówiłam w ramach programu lojalnościowego Topestetic, bo znam markę Beta Skin odkąd po zabiegu z wykorzystaniem lasera Co2 zalecono mi do stosowania ich \"flagowy\" produkt Natural Active Cream ( doskonały !). Mouthwash jest nieoczywisty. To coś zupełnie innego niż klasyczny płyn do płukania ust. Wymaga rozcieńczenia w wodzie. Ma dziwny \"herbaciany\" kolor i ziołowo - eukaliptusowy posmak. Po jednym wypróbowaniu odstawiłam go do szuflady wiedząc, że do profilaktycznego, codziennego stosowania w naszym domu się nie nadaje. Ale okazał się niezbędny doraźnie kiedy mój 12-letni syn zaczął uskarżać się na ból i pleśniowkopodobne zmiany na języku. Wystarczyły dwa dni (cztery płukanki po umyciu zębów rano i wieczorem) i problem został zażegnany. Właściwie już po pierwszym zastosowaniu na noc, rankiem po przebudzeniu było znacznie lepiej. A zatem doraźnie, w razie przykrych zmian w jamie ustnej, bez dwóch zdań przydatny. Jednak w ramach profilaktyki, na co dzień pozostaliśmy przy klasycznym, miętowym płynie do płukania ust.
Stosuję miesiąc. Dłonie mam przesuszone m.in. od sterydów na kontaktowe zapalenie skóry. Bardzo dobrze nawilża, koi, bardzo szybko się wchłania, nie jest tłusty. Łagodzi świąd skóry. Krem bogaty a zarazem niezwykle lekki. Polecam, warte wypróbowania!
Mając bardzo pozytywne doświadczenia z innymi kosmetykami marki Beta Skin, zamówiłam Acne Care Cream w ramach programu lojalnościowego. Moja 14-letnia córka jest nim zachwycona i stosuje regularnie. Wypróbowałam również ja mama 45+, bo miewam okresy zaostrzenia trądziku wieku dojrzałego, ale tu muszę przyznać, że jednak moim faworytem pozostanie Azelac Sesdermy.
Ciekawy krem, z mocnym efektem zmatowania skóry. Na koniec dnia twarz się nie świeci, pory widocznie zmniejszone. Uspokaja skórę i łagodzi podrażnienia.