Seria delikatnych produktów złuszczających do ciała o działaniu pielęgnacyjnym. Za mechaniczne złuszczanie odpowiadają zawarte w preparacie pestki malin i truskawek oraz sól himalajska i Epsom. Formuły produktów wzbogacona zostały o składniki odżywcze, nawilżające i natłuszczające takie jak masło Shea, olej kokosowy, olej słonecznikowy, olej z awokado i wosk pszczeli, które zapobiegają utracie wody z naskórka i sprawiają, że skóra staje się gładka i miękka.
Lubię używać na zmianę z innym peelingiem. Ten ma \"bogatszą\", bardziej zbitą konsystencję i zostawia taką jakby woskową powłokę. Zawartość magnezu na plus tym bardziej, że magnez doskonale wchłania się przez skórę.
Peeling jest bardzo delikatny, pachnie rokitnikiem. Skóra jest oczyszczona, nie tworzy sztucznej piany. Skład bardzo naturalny, dla kobiet kochających naturę.
Peelingi Bosqie nie przypadły mi do gustu. Chociaż zapach akurat tego peelingu jest o wiele lepszy niż tego z rokitnikiem - ale też mnie nie zachwycił na tyle aby do niego wrócić.