Bardzo przyjemny filtr. Od kilku lat stosuję filtry z colorscience - na codzień jako krem bb i spf w jednym. Potrzebowałam czegoś bezbarwnego do uprawiania sportu i na plażę. Ten spisuję się świetnie. Dobrze się wchłania i na jasnej karnacji jest niewidoczny.
Korzystałam przez cale lato. Kupiłam kolor Berry. Jest bardzo ładny, wyrazisty. Dobrze się trzyma, nic się nie dzieje. Jesienią nie korzystam, bo w tubiku robi się twardszy, ciężko nakładać, natomiast jak jest gorąco, to konsystencja jest idealna, miękka jak szminka.
Sunforgettable Total Protection Face Shield SPF 50
Znalazłam zastosowanie tego produktu na skórę szyi i dekoltu. Nie dość, że daje ochronę przeciw UV, czyli spełnia swoją zasadniczą funkcję to nadaje skórze piękny efekt opalenizny z mieniącymi się drobinkami (glow na 100%), co powiem szczerze - bardzo motywuje do stosowania. :) W obrębie twarzy, dla mnie osobiście, pozostawiony sam sobie jest nieco za ciężki, ale jako dodatek do podkładu lub rozświetlacz w obrębie łuków jarzmowych, nałożony nawet przed pudrem - sprawdza się rewelacyjnie. ;)
Sunforgettable Total Protection Face Shield SPF 50
Pozytywne zaskoczenie produktem. Krem nawilża, ma wysoki filtr, krem wyrównuje koloryt, nie bieli, ma fajna konsystencję, daje leciutki glow ale nie przetłuszcza skóry.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.