Składniki aktywne - co warto łączyć ze sobą w pielęgnacji skóry?

Dlaczego warto łączyć niektóre składniki, a innych zestawień należy unikać?

Odpowiednio połączone substancje aktywne mogą uzupełniać swoje działanie, wzmacniać efekt terapeutyczny lub łagodzić skutki uboczne stosowanych równolegle bardziej drażniących czynników. Nieodpowiednio wprowadzone połączenia mogą jednak wywoływać efekt odwrotny do zamierzonego, neutralizować swoje działanie lub niepotrzebnie podrażniać skórę, powodując dyskomfort. Dlatego tak ważne jest świadome stosowanie czynników aktywnych w kolejno aplikowanych kosmetykach pielęgnacyjnych.

Poniżej przedstawiamy 6 połączeń, które mają na siebie pozytywny wpływ. Warto zwrócić uwagę, że niektóre z nich rekomendujemy stosować o różnych porach dnia (np. jeden ze składników rano, a drugi wieczorem), innych warto szukać w jednym preparacie, a niektóre z nich sprawdzą się zarówno do stosowania w jednym produkcie kosmetycznym, jak i oddzielnie - wzmacniając swoje pozytywne działanie na skórę. Zasada doboru indywidualnej pielęgnacji do potrzeb skóry jest w tym wypadku szczególnie istotna.

Filtry przeciwsłoneczne i antyoksydanty

Dodatek antyoksydantów do kosmetyku z filtrami UV wzmacnia jego potencjał ochronny. Wynika to z wpływu przeciwutleniaczy na neutralizowanie wolnych rodników tlenowych. Dzięki temu podnosimy poziom naturalnych systemów obronnych i regeneracyjnych organizmu oraz zmniejszamy ryzyko przedwczesnego starzenia. Dlatego też duet filtrów przeciwsłonecznych i antyoksydantów to must-have w pielęgnacji każdego rodzaju skóry, przez cały rok, nie tylko w trakcie kuracji retinolem lub kwasami.

W trakcie porannej aplikacji kosmetyków możemy zastosować antyoksydanty w formie serum i na nie zaaplikować krem z filtrami UV lub zastosować jeden produkt łączący te dwa składniki.

Naszym ulubieńcem jest Jan Marini Antioxidant Daily Face Protectant SPF 30, który dodatkowo posiada łagodzący beta-glucan, nawilżający kwas hialuronowy i chroniący przed nadmiernym błyszczeniem Oil Capture System. Czyni go to nie tylko kremem ochronnym, ale też pielęgnującym naszą skórę.

Ceramidy, cholesterol i wolne kwasy tłuszczowe

Te trzy substancje to kluczowe lipidy barierowe występujące fizjologicznie w naskórku. Ich połączenie w odpowiednich proporcjach przynosi oczekiwany efekt odbudowy bariery ochronnej i zapobiega TEWL, czyli ucieczce nawilżenia przez naskórek. Połączenie ceramidów, cholesterolu i wolnych kwasów tłuszczowych jest nieodzowne w pielęgnacji cer bardzo suchych oraz po inwazyjnych kuracjach kosmetologicznych i dermatologicznych. Świetnie sprawdzi się także zimą, zwłaszcza przy aktywności na świeżym powietrzu.

Przetestowany przez nas Medical Barrier Cream od Epionce to idealne połączenie wspomnianych składników aktywnych, które otula skórę warstwą ochronną, przynosząc jej natychmiastowe ukojenie i komfort. Co ważne, krem jest rekomendowany również dla wymagających skór wrażliwych i atopowych, gdyż nie zawiera czynników drażniących.

Witamina C i retinol

Połączenie, o którym ostatnio jest bardzo głośno to witamina A w formie retinolu lub retinaldehydu z witaminą C, najczęściej w formie kwasu L-askorbionowego. Pochodne witaminy A intensywnie pobudzają fibroblasty do syntezy nowych włókien kolagenowych i elastynowych. Witamina C jest z kolei niezbędnym kofaktorem w tym procesie - jej obecność sprawia, że struktura nowych włókien budulcowych skóry właściwej jest prawidłowa. Składniki te mogą zatem świetnie uzupełniać swoje działanie i przynosić jeszcze lepsze efekty terapeutyczne, jednak należy wykazać bardzo dużą ostrożność w ich stosowaniu.

Połączenie dwóch różnych produktów zawierających retinoidy i kwas askorbinowy w jednej aplikacji może wywoływać duże podrażnienie, ale też w niektórych okolicznościach destabilizować wspomniane związki. Dlatego polecamy stosowanie witaminy C rano, w połączeniu z kremem z filtrami UV, a retinolu podczas pielęgnacji wieczornej.

Alternatywą są zaawansowane technologicznie produkty zawierające te dwie witaminy w swojej formule. Zostały one wprowadzone do preparatów w ściśle określonych warunkach oraz formach gwarantujących przede wszystkim bezpieczeństwo stosowania, ale też synergię ich działania.

Jeśli jesteście zainteresowani jednoczesnym stosowaniem witaminy C i retinolu, polecamy Dermaquest - C Infusion Serum oraz Retix C. Są one oparte na pochodnych witaminy C, dzięki czemu retinol zachowuje pełnię swoich właściwości. Kremy te zapewniają działanie przeciwstarzeniowe, rozjaśniające i rewitalizujące.

Witamina C i kwas ferulowy

Pozostając przy kwasie L-askorbinowym, chcielibyśmy omówić jego połączenie z innym ciekawym kwasem. Mamy na myśli kwas ferulowy, który jest w stanie zwiększyć stabilność witaminy C wprowadzonej do formuły w czystej postaci i zapobiega jej utlenianiu. Warto szukać go w kosmetykach również dlatego, że kwas ferulowy jest silnym antyoksydantem i wykazuje działanie fotoprotekcyjne. Ponadto, przyczynia się on do regeneracji DNA uszkodzonego pod wpływem promieniowania UV.

Naszymi ulubionymi produktami bazującymi na tym połączeniu składników aktywnych są serum AOX Ferulic od marki Mesoestetic oraz 20% Vitamin C Serum marki Dermomedica. Preparaty te pięknie rozświetlają skórę, ujednolicają koloryt oraz zwalczając reaktywne formy tlenu, chronią przed fotostarzeniem.

Peptydy, komórki macierzyste i czynniki wzrostu

Dla cer dojrzałych, z widocznymi oznakami starzenia, bardzo korzystne będzie z kolei połączenie peptydów hamujących uwalnianie neuroprzekaźników, takich jak na przykład Argirelina z czynnikami wzrostu lub komórkami macierzystymi, które stymulują procesy komórkowe, poprawiając gęstość i jędrność skóry. Taka kompozycja zapewnia działanie na dwóch płaszczyznach - niweluje widoczność zmarszczek mimicznych oraz napina skórę, a w wyniku długotrwałego stosowania, przyczynia się do przebudowy oraz zrewitalizowania skóry, która staje się bardziej elastyczna i sprężysta.

Jeśli poszukujecie w kosmetykach dodatku komórek macierzystych, to podpowiadamy, że obecnie wykorzystuje się między innymi odpowiednio wyekstrahowane komórki macierzyste z drzewa arganowego, jeżówki wąskolistnej, mikołajka nadmorskiego, gardenii, szarotki alpejskiej czy jabłoni.

Szerzej o czynnikach wzrostu pisaliśmy natomiast we wpisie: Czynniki wzrostu – zaawansowana technologia w walce z procesem starzenia.

Polecamy Waszej uwadze także artykuł zawierający cenne informacje na temat peptydów: Peptydy w kosmetykach - jak działają i jakie produkty wybrać?

Retinol i niacynamid

Witamina B3 nazywana również niacynamidem, niacyną, nikotynamidem czy witaminą PP to silny antyoksydant o działaniu przeciwzapalnym, łagodzącym zaczerwienienia, wspomagającym procesy regeneracyjne i stymulującym odbudowę płaszcza hydrolipidowego. Retinol natomiast, zwłaszcza w pierwszym etapie kuracji, kiedy dopiero budowana jest tolerancja może wywoływać podrażnienia, złuszczanie lub przesuszenie. Połączenie takie cechuje się zatem idealną synergią działania, pozwalając czerpać wszelkie korzyści z działania retinoidów przy jednoczesnym jak najmniejszym dyskomforcie. Witamina B3 koi podrażnienia wywołane procesem retinizacji, wpływa na odbudowę płaszcza ochronnego i zmniejszenie TEWL. W efekcie poprawia poziom nawilżenia i przywraca komfort skórze. Ponadto, niacynamid pomaga rozjaśniać przebarwienia i normalizuje wydzielanie sebum, co jest bardzo ważnym aspektem przy stosowaniu retinolu w terapiach depigmentacyjnych oraz przeciwtrądzikowych.

Preparaty z witaminą B3 w formie serum, emulsji lub kremu możemy aplikować bezpośrednio przed nałożeniem retinolu w tzw. metodzie kanapkowej lub zastosować gotowy produkt łączący te dwa składniki, na przykład PCA Skin - Retinol Treatment for Sensitive Skin. Jest to serum o unikalnej formule, która pozwala na przeprowadzenie kuracji nawet w przypadku cer suchych, wrażliwych i reaktywnych. Preparat cechuje się maksymalną tolerancją, zachowując przy tym wysoką skuteczność działania. Warto zwrócić na niego uwagę również na początku kuracji, kiedy budujemy tolerancję na retinol.

To już wszystkie połączenia, które chcieliśmy omówić w dzisiejszym wpisie. Jak możecie zauważyć, wprowadzenie odpowiednich kombinacji składników aktywnych może znacząco wzbogacić rutynę pielęgnacyjną oraz przyspieszyć efekty terapii. Należy jednak wybierać je świadomie.

Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości dotyczące konkretnych połączeń, zapraszamy do konsultacji z naszym kosmetologiem przez czat, mailowo lub telefonicznie. Chętnie odpowiemy na wszelkie nurtujące pytania, aby Wasze plany pielęgnacyjne były jeszcze bardziej efektywne!