Dlaczego warto stosować kwasy przez cały rok, nawet latem?

Kwasy przez cały rok - jak zaplanować pielęgnację?

Wiosną i latem bardzo często unikamy produktów na bazie substancji o działaniu złuszczającym, błędnie myśląc, że mogą one doprowadzić do podrażnienia czy, co gorsza, indukować powstawanie przebarwień. Nic bardziej mylnego! Wszystko zależy od właściwego dopasowania! W ofercie wielu marek odnajdziemy produkty, których koncentracja jest bezpieczna do stosowania przez cały rok, dlatego bez obaw możemy włączać je do codziennej pielęgnacji - nawet na wakacjach.

Produkty zawierające w swoim składzie niewielkie stężenia takich substancji jak kwas glikolowy czy migdałowy będą utrzymywać skórę w dobrej kondycji, a także sprawią, że stanie się ona bardziej promienna i świetlista. Ponadto kwas mlekowy utrzymuje komfort nawilżenia, który podczas wysokich temperatur czy kąpieli morskich może być zaburzony. Kwas azelainowy kondycjonuje skóry trądzikowe oraz będzie przeciwdziałać powstawaniu przebarwień i plam pozapalnych.

Jeśli chcecie zaczerpnąć więcej informacji na ten temat, polecamy lekturę naszego wcześniejszego wpisu na blogu: Czy kosmetyki z kwasami można stosować latem?

Oczyszczanie

Wybierając kosmetyki oczyszczające, warto zwrócić uwagę na takie o niskiej zawartości kwasów, szczególnie jeśli stosujemy kwasy także w innych etapach pielęgnacji.

Pośród takich produktów odnajdziemy m.in. emulsję Jan Marini Bioglycolic Face Cleanser opierającą swoje działanie na kwasie glikolowym, który w połączeniu z sorbitolem nie tylko rozświetla koloryt skóry, ale także dogłębnie ją nawilża. Produkt taki sprawdzi się dla wszystkich typów skóry (za wyjątkiem bardziej wrażliwych).

Dla osób preferujących żele myjące o nieco delikatniejszym działaniu polecamy preparat iS Clinical Cleansing Complex, który opiera się na mieszaninie kilku kwasów. Doskonale się pieni, dogłębnie oczyszczając skórę z zanieczyszczeń.

Skóry problematyczne i trądzikowe mogą sięgnąć po preparat enzymatyczny marki Dermaquest, czyli DermaClear Cleanser, w którym dobroczynny wpływ terapeutyczny uzyskamy dzięki synergii enzymów z kwasem migdałowym. Preparat taki delikatnie złuszcza naskórek, zapobiegając powstawaniu zaskórników czy zmian zapalnych. Tego typu produktu sprawią, że skóra będzie świeża i promienista.

Peelingi złuszczające

Jeśli preferujecie złuszczanie w formie peelingów, nawet letnia pora roku nie stoi na przeszkodzie. Warto tylko odpowiednio rozplanować swoją pielęgnację, aby nie zapomnieć o codziennym nawilżaniu i ochronie przeciwsłonecznej.

Skórom problematycznym polecamy peeling marki Dermomedica w formie płatków - Azelaic Pads. Tutaj w zależności od typu skóry dobieramy częstotliwość zabiegu. W przypadku skór trądzikowych peeling może być stosowany nawet codziennie. Pamiętajmy, aby płatki stosować wyłącznie na noc.

Dla osób preferujących peelingi ziarniste polecamy peeling-maskę Image Skincare Total Resufracing Mask. Maska ta stanowi połączenie peelingu ziarnistego wraz z 17% mieszanką kwasów: glikolowego, mlekowego, salicylowego. Maska rekomendowana jest dla skór grubych, łojotokowych objętych fotostarzeniem. W przypadku skór nieco bardziej wrażliwych również możemy zastosować wspomnianą maskę, jednak już bez rozmasowywania na skórze złuszczających kuleczek. Co niezwykle interesujące, maskę tę możemy dodać do dowolnego produktu myjącego tej marki, uzyskując jeszcze bardziej spektakularne działanie.

Dla skór delikatnych czy lubiących intensywne, ziołowe formuły, polecamy kremową maskę złuszczającą marki Veoli Botanica. Matcha Power Peel. Zawiera ona w swoim składzie kompozycję kompleksu kwasów AHA, enzymów oraz organicznej Matcha. Daje to unikalną synergię o silnym potencjale odświeżającym i antyoksydacyjnym.

Więcej o tym, jakie substancje złuszczające możemy stosować bezpiecznie w okresie letnim, przeczytacie w naszym wpisie: Peelingi chemiczne latem i wiosną? Tak!

Kremy do twarzy o działaniu złuszczającym

Dla osób, które preferują złuszczanie w postaci kremu do twarzy, również odnajdziemy wiele propozycji kondycjonujących skórę.

Jeśli poszukujecie dobrodziejstw płynących z wszechstronności kwasu migdałowego, polecamy krem Dottore Hydratore. Jest on doskonałą propozycją dla wszystkich typów skóry. Dzięki zawartości 5% kwasu migdałowego dogłębnie nawilża skórę, stymuluje syntezę kolagenu i elastyny, rozświetla koloryt skóry oraz normalizuje wydzielanie sebum.

Skórom problematycznym, z trądzikiem różowatym czy przebarwieniami polecamy krem Dermomedica Azelaic Cream, który wykazuje działanie bakteriostatyczne i regulujące wydzielanie sebum. Znacznie poprawia komfort skór trądzikowych. Ponadto zawarty w preparacie heksylorezorcynol hamuje produkcję tyrozynazy, dzięki temu redukuje ilość przebarwień posłonecznych i pozapalnych.

Dla skór potrzebujących delikatnego rozświetlenia, nawilżenia i działania anti-aging polecamy krem Biologique Recherche Creme aux Acides de Fruits. Produkt ten stymuluje odnowę naskórka oraz wygładza strukturę skóry. Idealnie sprawdzi się w przypadku skór szarych, ziemistych, pozbawionych blasku oraz dla skór tłustych.

Dla skór wymagających ogólnego odświeżenia polecamy krem do twarzy marki Jan Marini Bioclear Cream opierający swoje działanie na mieszaninie kwasów glikolowego, salicylowego i azelainowego. Produkt ten nie tylko rozjaśnia i ujednolica koloryt skóry, ale także ujędrnia, niweluje zmarszczki oraz normalizuje pracę sebum. Ponadto nawilża skórę i zapewnia jej gładki wygląd.

Pamiętajmy, że dobierając kosmetyki na bazie kwasów najważniejsze jest całościowe spojrzenie na pielęgnację. Kosmetyki zawierające substancje złuszczające powinny stanowić jeden czy dwa kroki pielęgnacyjne, nie więcej. Jeśli zastosujemy zbyt dużą ilość substancji eksfoliujących skóra nie będzie miała szansy się zregenerować, a co za tym idzie - może stać się bardziej sucha i podrażniona.

Osobnym krokiem w pielęgnacji jest także stosowanie ochrony SPF, która niezależnie od pory roku i typu skóry jest punktem obowiązkowym. Tak dobrana pielęgnacja, pozwoli się cieszyć piękną, gładką i rozświetloną skórą.

Jesteśmy ciekawi - czy stosujecie kwasy przez cały rok, nawet wiosną i latem? A może do tej pory staraliście się ich unikać? Napiszcie nam o tym w komentarzach!