Największe błędy pielęgnacyjne przy skórze trądzikowej - tego nie rób!
Polub: Instagram, Facebook, LinkedIn, TikTok
Subskrybuj: Mailing, YouTube, Podcast Spotify
Skóra trądzikowa wymaga szczególnej uwagi i szytej na miarę pielęgnacji. Niestety wiele osób ze skórą problematyczną popełnia błędy, które skutkują pogorszeniem stanu cery, a co za tym idzie, często też nastroju i samopoczucia. O jakich błędach mowa? Jak ich uniknąć? Jak działać tak, by sobie pomóc, a nie zaszkodzić? O tym przeczytasz w poniższym artykule.
- Błąd nr 1 – co za dużo, to niezdrowo
- Błąd nr 2 – zwolnij, proszę
- Błąd nr 3 – bariera naskórkowa do naprawy
- Błąd nr 4 – pomijanie nawilżania i regeneracji
- Błąd nr 5 – zapomniane podstawy
- Błąd nr 6 – niecierpliwa dusza
- Błąd nr 7 – zaniedbanie stanu zdrowia, diety i rytmu dobowego
- Błąd nr 8 – słuchanie wielu ekspertów na raz
Błąd nr 1 – co za dużo, to niezdrowo
Niacynamid, kwasy, retinoidy. Mnogość substancji stosowanych w pielęgnacji skór trądzikowych i dobre efekty ich stosowania sprawiają, że chcemy mieć je tu i teraz w swojej pielęgnacji. Czasami jednak tworzymy „mieszanki wybuchowe”, które wywołują u nas dodatkowy wysyp zmian skórnych, podrażnienie i zaczerwienienie skóry.
Wiele osób łączy kilka substancji aktywnych o mocniejszym działaniu w jednej rutynie pielęgnacyjnej i ma dzięki temu spektakularne efekty terapeutyczne. Musimy jednak pamiętać o tym, że każda skóra jest inna i stosowanie kilku czarnych koni pielęgnacji może okazać się dla naszej cery tematem nie do udźwignięcia.
Błąd nr 2 – zwolnij, proszę
Kolejny, bardzo częsty błąd w pielęgnacji skóry problematycznej to zbyt szybkie tempo działania. Wiele osób nie bierze pod uwagę stanu swojej bariery naskórkowej i wprowadzając np. retinoidy do swojej pielęgnacji, stosuje je codziennie.
Skutek? Podrażnienie, złuszczanie się skóry, wysyp dodatkowych zmian skórnych. Pielęgnacja skóry to powolny maraton, a nie wyścig. To zaplanowane, długoterminowe działania pod okiem specjalisty, który na bieżąco weryfikuje stan skóry i jej aktualne potrzeby i dopasowuje do nich schemat pielęgnacji.
Błąd nr 3 – bariera naskórkowa do naprawy
Skóry problematyczne bardzo często borykają się z nieprawidłowo funkcjonującą barierą naskórkową. Jedną z przyczyn takiego stanu jest zbyt agresywna pielęgnacja. Zbyt częste stosowanie mocnych substancji aktywnych, zbyt duża częstotliwość ich stosowania, zbyt częste złuszczanie skóry, pomijanie nawilżania i regeneracji, stosowanie preparatów myjących, które każdorazowo ingerują w cement międzykomórkowy warstwy rogowej naskórka.
To wszystko sprawia, że bariera naskórkowa przestaje funkcjonować prawidłowo, staje się bardziej przepuszczalna. Wówczas zaobserwować można zwiększoną, przeznaskórkową utratę wody, ale to nie wszystko. Dysfunkcyjna bariera naskórkowa staje się otwartymi wrotami dla metabolitów mikrobioty, patogenów, alergenów czy zanieczyszczeń powietrza, które wnikając do głębszych warstw naskórka, uruchamiają odpowiedź immunologiczną naszej skóry.
To skutkuje oczywiście nasileniem stanu zapalnego w skórze. Niestety nadal zbyt rzadko mówi się o tym, że prawidłowo funkcjonująca bariera naskórkowa to absolutna podstawa w przypadku poprawy stanu skóry problematycznej.
Błąd nr 4 – pomijanie nawilżania i regeneracji
Niegdyś myślano, że skoro skóry problematyczne są bardzo często tłuste, więc należy je wysuszać. To chyba jeden z najbardziej szkodliwych mitów, jakie kiedykolwiek słyszałam. Przyczyn nadmiernie przetłuszczającej się skóry może być wiele – od genetyki, nadwrażliwości receptorów gruczołów łojowych w skórze, insulinooporności, zaburzeń gospodarki hormonalnej aż po nieprawidłowo funkcjonującą barierę naskórkową.
Pamiętajmy o tym, że skóra tłusta bardzo często bywa odwodniona! Paradoksalnie, regularne nawilżanie i wzmacnianie integralności bariery naskórkowej może zredukować przetłuszczanie się skóry. Dlatego też skóry problematyczne powinny włączyć do swojej pielęgnacji lekkie formuły nawilżające i regenerujące, bazujące na polihydroksykwasach, kwasie hialuronowym, ceramidach i kwasie linolowym (LA).
Ten ostatni jest szczególnie ważny, ponieważ badania dowodzą, że sebum osób ze skórą problematyczną ma zmniejszoną ilość kwasu linolowego w porównaniu z sebum osób ze skórą zdrową. Kwas LA to świetny składnik przeciwzapalny i łagodzący, dlatego próba wsparcia naturalnego sebum poprzez pielęgnację zawierającą wspomniany kwas jest naprawdę dobrym pomysłem.
Błąd nr 5 – zapomniane podstawy
Bardzo często osoby ze skórą problematyczną skupiają się na wybieraniu produktów do pielęgnacji, jednocześnie zapominając o absolutnych podstawach. Mam tutaj na myśli regularną wymianę poszewek poduszek, osuszanie twarzy tylko jednorazowym ręcznikiem, dezynfekcję telefonu komórkowego, regularne oczyszczanie akcesoriów do makijażu oraz niedotykanie skóry twarzy dłońmi w ciągu dnia.
Błąd nr 6 – niecierpliwa dusza
Jak w każdym przypadku, również u osób ze skórą problematyczną zalecana jest cierpliwość. Wiem, że nie brzmi to dobrze, ponieważ każdy z nas chciałby mieć szybkie i spektakularne efekty. Niestety skóra potrzebuje czasu, aby się zregenerować, powrócić do stanu homeostazy i eubiozy (równowagi mikrobioty).
Klienci często pytają, kiedy mogą spodziewać się pierwszych efektów.
Odpowiedź na to pytanie nie jest satysfakcjonująca i brzmi „to zależy”. Od czego? Od wyjściowego stanu skóry, od trafności wybranych produktów, od regularności stosowania zalecanej pielęgnacji, od dbania o skórę również od środka. Czynników wpływających na stan skóry jest naprawdę wiele, dlatego warto uzbroić się w cierpliwość i pozostawać w regularnym kontakcie ze specjalistą, który dba o naszą skórę.
Błąd nr 7 – zaniedbanie stanu zdrowia, diety i rytmu dobowego
Być może wiele osób na słowo holizm dostaje już gęsiej skórki, bo faktycznie stało się ono frazesem. W mojej opinii jest to nadal aktualna, a co więcej, jedyna rozsądna droga do pięknej i zdrowej skóry. Dużo trudniej o piękną i zdrową skórę, gdy zaniedbujemy rytm dobowy, dietę, pracę nad stresem. Warto podkreślić, że pielęgnacja jest ważna, ale nadal to tylko wisienka na torcie.
Trudno o spektakularne efekty ze strony kosmetyków, gdy sen nie jest dobrej jakości, nie potrafimy rozładować napięcia emocjonalnego, spożywamy wysoko przetworzone jedzenie, mamy przysłowiowy bałagan w gospodarce hormonalnej czy jelitach, nie dbamy o nawodnienie. Jeżeli naprawdę zależy nam na pięknej i zdrowej skórze, musimy zacząć pracę u podstaw.
Błąd nr 8 – słuchanie wielu ekspertów na raz
W dobie mediów społecznościowych bardzo trudno jest nie zwariować, jeżeli chodzi o rozmaite porady, również w zakresie pielęgnacji skóry. Każdy ekspert w tej dziedzinie ma swój własny schemat działania, swoje ulubione produkty i wypracowane łączenie substancji aktywnych. Jeżeli już zaufaliśmy danej osobie, warto podążać za jej radami. Każdy ekspert może proponować co innego, więc będzie nam coraz trudniej ułożyć rozsądny schemat działania.
Jeżeli masz problem z samodzielnym doborem kosmetyków, zespół kosmetologów Topestetic z chęcią przeprowadzi Cię przez meandry wyboru odpowiednich produktów do aktualnego stanu i potrzeb Twojej skóry.