Najlepsze składniki aktywne na jesień i zimę okiem RacjiPielęgnacji

Jesienna pielęgnacja

Często pielęgnacja jesienna nie różni się tak bardzo od tej letniej. Zmieniają się często jedynie konsystencje.

Ale czym się różni skóra latem a skóra jesienią? Latem skóra jest bardziej narażona na intensywne działanie słońca, a także wysokie temperatury, czasami słoną wodę, czy chlor w basenach. Cera może stać się przesuszona, podrażniona. Często na jej powierzchni pojawiają się przebarwienia, nierówny koloryt, czy nadmierne rogowacenie. Dlatego najczęściej w jesiennej pielęgnacji należy skupić się na regeneracji, odnowie i złuszczaniu.

Retinoidy

Dla mnie jest to jesienny must-have. Dlaczego to tak efektywne i popularne związki? Retinoidy to związki lipofilowe, co oznacza, że są dobrze rozpuszczalne w tłuszczach i łatwo przenikają przez warstwę rogową naskórka. Z ich pomocą uzyskasz efekt pobudzenia skóry do odnowy, wygładzenia i zmniejszenia widoczności zmarszczek oraz przebarwień.

Tylko jaki retinoid wybrać? Wszystko zależy od stanu Twojej skóry po lecie. Pamiętaj, że aby wprowadzić retinoidy Twoja bariera hydrolipidowa musi być w bardzo dobrym stanie. Jeśli chcesz szybkich efektów z możliwym lekkim ryzykiem podrażnienia, wybierz retinol. Jeśli natomiast masz skórę wrażliwą, suchą lub nie chcesz podejmować ryzyka podrażnienia, wybierz inne retinoidy, które wykazują dużo mniejsze działanie drażniące niż retinol, np. retinaldehyd, Hydroxypinacolone Retinoate.

Teraz mamy tak nowoczesne receptury, gdzie ryzyko stosowania retinolu jest zredukowane do minimum, że bardzo trudno szufladkować produkty ze względu na formę retinoidu w nich zawartą.

W tym wpisie znajdziesz opisy najnowocześniejszych form retinoidów i moich faworytów pielęgnacyjnych: Najnowocześniejsze formy retinoidów okiem Racji Pielęgnacji.

Zachęcam Cię np. do spróbowania produktu, który ma kilka form retinoidów w formule, dzięki czemu będzie działał mocno kompleksowo – antyoksydacyjnie, regenerująco i odmładzająco. Przykładem takiego produktu jest Beaute Pacifique Creme Symphonique Night Time krem odmładzający na noc.

Kwasy

W inne dni niż te z retinoidami, możesz wybrać kwasy AHA, np. kwas glikolowy (INCI: Glycolic Acid), czy mlekowy (INCI: Lactic Acid) lub BHA jak kwas salicylowy (INCI: Salicylic Acid). A w przypadku cery mocno wrażliwej możesz także postawić na łagodniejsze kwasy PHA, czyli np. kwas laktobionowy (INCI: Lactobionic Acid) lub glukonolakton (INCI: Gluconolactone). Świetnie sprawdzają się w złuszczaniu naskórka i poprawie tekstury skóry po letnich wojażach.

Jesień to jak już wiesz idealny moment na ich stosowanie, bo minimalizuje się ryzyko powstania przebarwień, czy większych podrażnień po złuszczaniu, spowodowanych nadmiernym przebywaniem na słońcu. Dzięki regularnemu stosowaniu Twoja skóra stanie się jaśniejsza, gładsza i bardziej promienna. Kwasy, tak jak retinoidy, stosuj w pielęgnacji wieczornej.

Najlepiej zdecyduj się na jeden produkt i używaj go 1-3 razy w tygodniu, wieczorem, przeplatając z pielęgnacją nawilżającą, łagodzącą i z kremem SPF w porannej pielęgnacji.

Dla mnie idealnym jesiennym produktem z kwasami jest iS Clinical Active Peel System. Zawiera nie tylko czyste kwasy, ale mieszanki ekstraktów bogatych w kwasy organiczne. Są to m.in. ekstrakt z trzciny cukrowej, pomarańczy, cytryny, jabłka i borówki, ale też czyste kwasy salicylowy i cytrynowy.

Składniki aktywne na przebarwienia skórne

Przebarwienia pozapalne oraz posłoneczne to częsta zmora skóry po lecie. Dlatego warto wprowadzić składniki, które okażą się szczególnie pomocne w walce z przebarwieniami? Będą to:

• niacynamid (INCI: Niacinamide),
• kwas azelainowy (INCI: Azelaic Acid oraz jego pochodne)
• kwas traneksamowy (INCI: Tranexamic Acid)
• retinol (INCI: Retinol i jego pochodne)
• witamina C (INCI: Ascorbic Acid i jej pochodne).

Filtry ochronne

Filtry stosujemy cały rok – nie tylko latem. W okresie zwiększonego nasłonecznienia mocniej na naszą skórę działa promieniowanie UVB, co widzimy po powstaniu opalenizny. Promieniowanie UVA działa na nas z taką sama intensywnością i do tego dociera najgłębiej – powoduje przedwczesne starzenie, niszczy kolagen w skórze i jest bezpośrednim czynnikiem zwiększającym prawdopodobieństwo wystąpienia nowotworów.

Dlatego, mimo że w okresie jesienno-zimowym nasza skóra nie opali się, gdy przebywamy na zewnątrz, słońce wciąż negatywnie wpływa na skórę.

W przypadku pielęgnacji jesiennej masz ogrom możliwości dostosowania rutyny do potrzeb swojej skóry – wybierz produkty, których deklaracje są najbliższe Twoim potrzebom. A jeśli wciąż gubisz w tym, jak stosować kosmetyki to skontaktuj się z kosmetologiem Topestetic – pomoże Ci dobrać rutynę. A ja przygotowałam dla Ciebie małą ściągę, która może stanowić podstawę.

Przykładowy schemat pielęgnacji jesiennej PORANNEJ

1. Oczyszczanie – do wyboru ulubiony produkt o dobranej do Twojej skóry konsystencji.
2. Tonizacja – etap nieobowiązkowy, ale bardzo przyjemny – możesz tutaj np. wprowadzić tonik mikrozłuszczający, dzięki któremu będziesz się codziennie cieszyć gładką skórą i dodatkowo nawilżysz swoją cerę. Ja bardzo lubię złuszczający lotion P50W do skóry wrażliwej marki Biologique Recherche.
3. Serum antyoksydacyjne – do wyboru z witaminą C lub miksem antyoksydantów. Mój ostatni faworyt to Paulas Choice Serum kliniczne z 25% witaminą C i glutationem – świetnie na letnie przebarwienia, rozświetlenie i ujędrnienie skóry.
4. Krem na dzień – warto mieć, ale jest to też opcja nieobowiązkowa – możesz się zdziwić, ale wiele kremów SPF ma właściwości ochronne i nawilżające. Jeśli jednak potrzebujesz czegoś dodatkowego, to warto postawić na lekki krem nawilżający, nadający się pod SPF. Ja bardzo lubię nawilżający krem elektrolitowy od Paula’s Choice. Sprawdzi się u każdego jako dodatkowa dawka nawilżenia.
5. Krem przeciwsłoneczny – wybierz swój ideał – na rynku jest ich bardzo dużo, a najlepszy SPF to taki, który lubisz stosować codziennie. Ja tylko podpowiem – szukaj jak najlepszej ochrony UVB, UVA i dodatkowo HEV oraz IR.

Przykładowy schemat pielęgnacji jesiennej WIECZORNEJ

W pielęgnacji wieczornej zamiast np. serum antyoksydacyjnego warto wprowadzić produkt, który odpowiada na potrzeby naszej skóry po lecie, np. w przypadku:

• przebarwień – np. kwas traneksamowy (INCI: Tranexamic Acid),
• przebarwień i utraty jędrności skóry - retinoidy (INCI: Retinol, Retinal itp.),
• zaskórników zamkniętych i otwartych – np. kwas salicylowy (INCI: Salicylic Acid),
• zaburzonej bariery hydrolipidowej – np. ceramidy (INCI: Ceramide XX), cholesterol (INCI: Cholesterol) i składniki NMF (INCI: Sodium PCA, Arginine, Glucose, Urea, Glutamic Acid, Lysine, Glycine, Lactic Acid, Allantoin).

A teraz przykładowy schemat:

1. Oczyszczanie
2. Tonizacja
3. Serum dostosowane do potrzeb skóry – ja jesienią często stosuję retinoidy. Jednym z moich odkryć jest R-Retinoate Day & Night Cream Hybrydowy krem z witaminą A marki Medik8. Wiem, że jest to krem, ale wieczorem uwielbiam przykryć go dodatkowo jeszcze dodatkową warstwą w postaci kremu na noc.
4. Krem na noc – tutaj warto zwrócić uwagę na konsystencję i dodatkowe składniki, których nie było w innych krokach. Warto np. podstawić na regenerujące peptydy, ceramidy, ekstrakty itp. Jednym z moich ulubieńców jest produkt marki Selvert Thermal Redensifying Lifting Cream Zagęszczający krem liftingujący. Ma formułę opartą na wodzie termalnej. Posiada bardzo bogatą konsystencję, która opiera swoje działanie na 4 peptydach - poprawia jędrność i elastyczność oraz zwiększa poziom nawilżenia skóry podczas Twojego snu.

I oczywiście w obu rutynach nie zapominamy o kremach pod oczy! Pamiętaj, że produkty pod oczy przechodzą bardziej restrykcyjne badania niż te do twarzy i mają często inne składniki aktywne i inne wymagania formulatorskie. Dlatego jest to must-have także w Twojej pielęgnacji.

A co musi koniecznie znaleźć się w Twojej jesiennej rutynie?