Po dość długiej przerwie wróciłam do tego produktu, i muszę stwierdzić, że nie ma sobie równych! Najlepszy mleczny tonik na rynku. Nawilża, koi, odżywia, jak żaden inny!
Moja wrażliwa skóra pokochała ten tonik. Jest niesamowicie odżywczy, nawilżający, koi skórę, pozostawia ją przyjemnie gładką, doskonale przygotowuje do kolejnych etapów pielęgnacji. Ma cudowną, mleczną konsystencję i delikatny, przyjemny zapach.
Rano przy maleńkich dzieciach nie miałam czasu na pielęgnację, a teraz mgiełka stoi na wierzchu i aż mi się chce chociaż odświeżyć skórę po ciężkiej nocy. Zostawia ją pełna blasku. Czasem to jedyny kosmetyk zastosowany przeze mnie przez pół dnia i muszę powiedzieć, że to i tak daje radę. Masełko używam na wieczór, gęsta konsystencja wymusza na mnie wykonanie masażu, wreszcie zaczęłam go robić. Myślę że dobrze oczyszcza spf, pozostawiając skórę miękką, ale ja lubię jeszcze i tak ją domyć jakimś żelem, żebym czuła że nic na niej nie ma.
Tonik nakładam rękoma na wcześnej oczyszczona twarz zelem z tej samej serii. Tonik znakomicie otula i wystarczy niewielką ilość by pokryć całą twarz, stąd jest niesamowicie wydajny. Cena jest adekwatna do efektu i ilości w opakowaniu. Szczerze polecam.