Fotoprotekcja i redukcja przebarwień z marką Purles

Co wyróżnia markę Purlés?

Purlés to marka tworzona przez specjalistów we francuskich i hiszpańskich laboratoriach jako synergia innowacyjnej myśli biotechnologicznej z siłami natury. Od ponad 10 lat zdobywa serca Klientów, realizując autorską filozofię kreowania indywidualnego kodu piękna.

Co to znaczy? Każdy kosmetyk Purlés jest opatrzony indywidualnym numerem. Połączenie konkretnych preparatów tworzy zatem indywidualny kod pielęgnacji, który ułatwia pielęgnację domową. Nie musicie znać już skomplikowanych nazw produktów, wystarczy zapamiętać ich numery.

Jak stworzyć osobisty kod piękna Purlés?

Zacznijmy od oczyszczania. Jeśli wybór padnie na oczyszczanie dwuetapowe z tonizacją, to uzyskamy kod 146129118. Dlaczego? 146 to woda micelarna, 129 - pianka myjąca z wyciągiem z bawełny, a 118 - delikatny tonik.

Jeśli chcecie stworzyć własny kod pielęgnacji, ale macie wątpliwości, to pamiętajcie, że możecie skorzystać z naszych bezpłatnych porad kosmetologicznych. Specjalistki są dostępne na czacie na stronie bloga i sklepu, telefonicznie, pod numerem 508 504 506 oraz mailowo, pod adresem: sklep@topestetic.pl.

Po przeprowadzeniu konsultacji specjalistka chętnie pomoże i odpowie na wszystkie pytania.

Jakie kosmetyki tworzą kod pielęgnacji rozjaśniającej przebarwienia?

Dbając o skórę skłonną do powstawania plam pigmentacyjnych, należy oczywiście w pierwszej kolejności skupić się na jej podstawowych potrzebach, takich jak delikatne oczyszczanie i nawilżanie. O tym, dlaczego nawilżanie jest tak ważne, przeczytacie we wpisie: Dlaczego nawilżanie każdego typu skóry twarzy jest ważne?

Natomiast jeśli chcecie wzbogacić swoją codzienną pielęgnację o efektywne kosmetyki depigmentujące, koniecznie zwróćcie uwagę na poniższe preparaty.

Purles 174 Depigment Night Cream Depigmentujący krem na noc 50 ml

Krem ten został zaprojektowany z myślą o skórze dotkniętej przebarwieniami różnego pochodzenia. Sprawdzi się także w przypadku cery poszarzałej, pozbawionej blasku, o nierównomiernym kolorycie.

W czym tkwi sekret jego działania? Formuła została opracowana, aby skutecznie, ale delikatnie rozjaśniać przebarwienia. W kremie zawarto kwasy złuszczające w połączeniu ze znanymi i cenionymi składnikami depigmentującymi - heksylrezorcynolem i ekstraktem z lukrecji oraz morwy białej. Połączenie kwasu glikolowego w stężeniu 5% i kwasu traneksamowego w stężeniu 3% sprawia, że kosmetyk delikatnie usuwa warstwę rogową naskórka, jednocześnie pobudzając skórę do odnowy.

Ponadto, kwas traneksamowy wykazuje dużą skuteczność w terapii melazmy i przebarwień mających komponent naczyniowy, takich jak zmiany pozapalne w przebiegu trądziku. Z kolei heksylrezorcynol i wyciągi z morwy oraz lukrecji są tzw. inhibitorami tyrozynazy. Oznacza to, że hamują aktywność enzymu odpowiedzialnego za powstawanie przebarwień.

Krem 174 Depigment Night Cream należy stosować tylko w pielęgnacji wieczornej, pamiętając o ochronie przeciwsłonecznej w ciągu dnia. Z pomocą przychodzi tutaj kolejna propozycja marki Purlés.

Purles 173 Depigment Cream SPF 50+ Depigmentujący krem SPF 50+ 50 ml

173 to specjalistyczny krem zapewniający szerokie spektrum ochrony przed promieniowaniem UVA i UVB. Został zaprojektowany z myślą o codziennej pielęgnacji skóry z tendencją do powstawania przebarwień. Jest rekomendowany również do stosowania jako przedłużenie efektów zabiegów gabinetowych, takich jak peelingi chemiczne czy laseroterapia.

Preparat bazuje na chemicznych filtrach przeciwsłonecznych, które stanowią protekcję nie tylko przed powstawaniem przebarwień, ale też przed fotostarzeniem. Jego skład został wzbogacony o te same substancje aktywne, które wykorzystano w kremie na noc. Heksylrezorcynol, ekstrakt z korzenia lukrecji oraz ekstrakt z morwy białej oprócz tego, że hamują powstawanie przebarwień, to działają również przeciwzapalnie i łagodząco. Krem zawiera także antyoksydacyjną i nawilżającą witaminę E.

Pamiętajcie, że aby fotoprotekcja spełniała swoją rolę, należy przestrzegać kilku prostych zasad. Przede wszystkim, krem z filtrem trzeba nakładać na skórę w odpowiedniej ilości. Wynosi ona około 1 grama na sam obszar twarzy. Oczywiście każdy z nas ma inną powierzchnię twarzy, ale ważne jest, aby nie aplikować zbyt małej ilości filtrów.

Powinny być one używane w zdecydowanie większej porcji niż serum czy krem na noc. Kolejną ważną kwestią jest reaplikacja. Co 2-3 godziny należy dołożyć kolejną warstwę ochrony. Jeśli nie macie możliwości skorzystania z kremu, warto rozważyć wygodne w użyciu mgiełki lub pudry.

Więcej na temat reaplikacji filtrów przeciwsłonecznych (która jest szczególnie problematyczna w przypadku noszenia makijażu) przeczytacie w naszym wpisie: Jak reaplikować ochronę przeciwsłoneczną na makijaż?

A co ze skórą ciała? Dbając o twarz, nie zapominajmy też o ciele - ono również jest narażone na powstawanie przebarwień.

Purles 170 Shiny Dust Body Oil SPF 30 Rozświetlający olejek do ciała SPF 30 100 ml

Marka Purlés stworzyła naprawdę kuszącą propozycję! Jest to suchy olejek do ciała ze złotymi drobinkami. Jego wyjątkowa formuła poprawia wygląd skóry - preparat nadaje karnacji ciepłe tony, wyrównuje koloryt i poprawia wygląd opalenizny. Połyskujące drobinki dopełniają całość i zapewniają rozświetlenie i zdrowy wygląd skóry. Ale to nie wszystko! Oprócz solidnej fotoprotekcji przed promieniowaniem UVA i UVB olejek wykazuje też właściwości pielęgnacyjne.

Zawarto w nim ekstrakt z łupin orzecha włoskiego oraz ekstrakt i olej z marchwi. Chronią one skórę przed wolnymi rodnikami i fotostarzeniem, a ponadto pomagają uzyskać ładną i trwałą opaleniznę o pięknym odcieniu. Zawarty w marchwi beta-karoten wspomaga odnowę zrogowaciałego naskórka i jest szczególnie polecany jako przygotowanie do świadomej ekspozycji na słońce.

Odpowiednie propozycje znajdą w nim również osoby borykające się z przebarwieniami, nierównomiernym kolorytem i utratą blasku. Podstawą pielęgnacji w przypadku plam pigmentacyjnych, oprócz łagodnego oczyszczania i sumiennego nawilżania, powinna być ochrona przeciwsłoneczna oraz antyoksydacja i inhibicja tyrozynazy. Czy pamiętacie o tym na co dzień?

Koniecznie dajcie nam znać, czy macie ochotę przetestować kosmetyki depigmentujące Purlés! A może już je znacie? Co o nich myślicie?